Zrewidowaliśmy nieco przygotowaną 2 lata temu na bloga listę wyprawki dla noworodka. Teraz najbardziej potrzebne akcesoria wrzuciliśmy do pliku łatwego do wydrukowania i zaznaczania z podziałem na działy oraz oczywiście z naszymi uwagami w formie checklisty. Wyprawka dla noworodka – wszystko w jednym miejscu! Na niebiesko zaznaczyliśmy produkty, które dostaniecie w naszym sklepie.
Plik do ściągnięcia tutaj:
Wyprawka dla noworodka lista
– łóżeczko (My mamy w rozmiarze 120×60 i mieścił się w nim nawet trzylatek, wydaje mi się, że jest to optymalny rozmiar.)
– materac (Po przeszukaniu Internetu wzdłuż i wszerz zdecydowaliśmy się na zakup materaca lateksowego Hevea, jest polecany przez fizjoterapeutów, nie odkształca się i – w przeciwieństwie do materacyków z gryki czy włókna kokosowego – nie stanowi idealnej pożywki dla robali 😉
– 3 prześcieradła (Ja wychodzę z założenia, że pierwsze produkty dla noworodka powinny być w 100% naturalne, więc zaopatruję się w tekstylia wykonane w 100% z bawełny lub bambusa.)
– 2 ochraniacze na materac (wodoodporne na wypadek awarii z pieluszką)
– śpiworek do spania (Noworodka nie przykrywamy kołdrami czy kocami do spania- ryzyko uduszenia, również ważne by od środka był wyłożony naturalną tkaniną.)
– rożek (dobre rozwiązanie na chłodniejsze dni)
– gruby kocyk (na spacery do wózka)
– cieńszy kocyk lub otulacz bambusowy (na lato lub do przykrycia w domu pod nadzorem dorosłego)
– karuzela do łóżeczka (Choć przyznaję, że nie jest to niezbędny zakup na samym początku, ale z czasem może całkiem fajnie zajmować uwagę niemowlaka. Najfajniejsze są takie handmade karuzele – dyndające kolorowe przedmioty przymocowane za pomocą sznurka do stelaża skutecznie przykuwają wzrok berbecia.)
– wanienka z foczką (Taki mechanizm ułatwiający kąpiel – dzidziusia można położyć na pieluszce na wyprofilowanym specjalnie wypełnieniu wanienki, co ponoć znacznie ułatwia kąpiel i odciąża mamusine ramię najlepiej na stelażu/wiaderko do kąpieli niemowląt (My przy pierwszym synu mieliśmy pożyczoną malutką wanienkę na początku, miała nawet korek, dzięki czemu bardzo łatwo wylewało się wodę. Przy drugim już korzystaliśmy do 9 miesiąca – synek był drobny – z wiaderka i to była naprawdę świetna opcja, mały nie bał się wody i kąpiel sprawiała mu przyjemność…za to po wyjęciu z wody zaczynała się prawdziwa histeria…)
– termometr do wanienki (Zwłaszcza jeżeli to Twoje pierwsze dziecko i boisz się, że nieodpowiednio dobierzesz temperaturę kąpieli, doświadczeni rodzice sprawdzają temperaturę wody zanurzając w niej łokieć) Pamiętajmy, że optymalna temperatura wody do kąpieli wynosi około 37 stopni Celsjusza.
– 2 ręczniki z kapturem (bambusowe lub bawełniane)
– przewijak (można go kłaść w poprzek łóżeczka lub na komodzie z rzeczami dzidziusia)
– 3 pokrowce na gumce na przewijak (często się je zmienia) Choć równie dobrze sprawdzą się zwykłe pieluszki tetrowe, zwłaszcza na początku, gdy kontakt małego ciałka z zimną ceratą może stanowić dyskomfort dla dziecka.
– wózek z gondolą lub od razu 2 w 1 (gondola i spacerówka na tym samym stelażu)
– fotelik samochodowy (0-13 kg; Warto zainwestować w bazę ISOFIX zamontowaną na stałe w aucie, ułatwia to przyczepianie fotelika i nie trzeba walczyć z pasami przy każdym montowaniu go w samochodzie.)
– nawilżacz powietrza (Opcjonalnie choć naprawdę warto zadbać o odpowiednią wilgotność powietrza w trakcie snu maluszka, zwłaszcza w sezonie grzewczym.)
– smoczek 0 + (Uspokajający, najlepiej, żeby okazał się zbędny ze względów logopedycznych, ale czasami noworodek ma bardzo dużą potrzebę ssania i ciężko go inaczej uspokoić, oczywiście tylko z naturalnego kauczuku Hevea)
– butelka na pokarm ze smoczkiem 0+ (Tak na wszelki wypadek, nawet jeśli planujemy karmić piersią, ja oczywiście polecam butelki szklane zamiast plastikowych.)
– woreczki do mrożenia pokarmu (Opcjonalne, jeżeli planujemy z czasem gdzieś wyjść to warto przygotować sobie zapasy mleka.)
– laktator elektryczny Medela lub Lovi (Są dwie szkoły- jedna twierdzi, że trzeba się od początku nastawiać na karmienie piersią bez konieczności odciągania, a druga, że lepiej mieć, bo prędzej czy później i tak może się przydać, np. do rozkręcenia laktacji na początku drogi mlecznej lub do odciągania pokarmu na zapas lub w razie nawału pokarmu do uczucia ulgi w piersiach.)
– aspirator do noska (Nie wyobrażam sobie korzystania z gruszki. My mamy taki aspirator Katarek podłączany do odkurzacza, świetnie sprawdza się przy wyciąganiu całej zawartości małego noska, choć dziecko może potrzebować czasu na oswojenie się z tym ustrojstwem. Są też aspiratory, w których to rodzic zasysa powietrze, ale jak dla mnie nic nie ciągną.)
– termometr bezdotykowy (Warto poczytać opinie o konkretnych modelach zanim się go kupi. Wiadomo, że rtęciowe termometry są dokładniejsze, jednak miałabym problem z włożeniem go do pupci maluszka.)
– pieluszki tetrowe (Ja kupiłam 10 sztuk.)
– pieluszki flanelowe (Mam 5 sztuk.)
– pampersy (New Born, w Rossmanie dostępne są ekologiczne bambusowe Bambiboo, ale wiadomo – są droższe) Lidl i Biedronka mają tez swoje marki, dla każdego pasuje co innego, odradzam jedynie oryginalne pieluszki Pampersa, bo są najbardziej napakowane chemią.)
– podkłady do przewijania poza domem (Kupiłam 10 sztuk.)
– szczoteczka i grzebyczek (Na wypadek, gdyby Maluszek miał włoski – ponoć istnieje zależność między zgagami u mamy w trakcie ostatnich miesięcy ciąży a włoskami – występowanie tych dolegliwości wiąże się z szybszym porostem włosów. A grzebyczek lub szczotka ze specjalnym włosiem przydaje się do wyczesywania ciemieniuchy. Warto również masować samą główkę dziecka odpowiednią szczotką – na pewno zadziała relaksująco na malucha.)
– nawilżane chusteczki dla niemowląt na wyjścia (W Rossmanie dostępne są takie nasączane tylko wodą np. Waterwipes lub Babydrem, a przed zakupem tych komercyjnych polecam zapoznanie się z blogiem Srokao – większość chusteczek zawiera straszną chemię i już lepiej nosić ze sobą bawełniane ściereczki lub myjki zwilżone wodą.)
– duże płatki kosmetyczne (Kładłam je na przewijaku, obok miseczka z wodą i tym czyściłam pupę maluszka, ale w tym celu można skorzystać również z wielorazowych bambusowych myjek do pupy– świetnie zadbają o delikatną pupcię maleństwa)
– małe ręczniczki lub myjki bambusowe (Umyjemy nimi brudną buźkę, przetrzemy ciałko podczas kąpieli w wodzie lub zwyczajnie podłożymy sobie na ramię do odbijania.)
– opakowanie jałowych gazików i ampułek soli fizjologicznej do przemywania oczu
– woda morska w sprayu do nosa, specjalna dla niemowląt
– kosmetyki (Temat rzeka, osobiście uważam, że noworodek ma naturalną warstwę ochroną na skórze i nie potrzebuje specjalnych kosmetyków do pielęgnacji, wystarczy olej kokosowy do smarowania ciała, jeżeli występują jakieś problemy skórne. Budną pupę da się oczyścić samą wodą. Do kąpieli można dodać trochę swojego ściągniętego mleka. Jeżeli jednak komuś bardzo zależy lub na „grubsze” zabrudzenia– można kupić delikatny płyn do kąpieli dla dzieci np. firmy Sylveco.)
– olej kokosowy (do smarowania ciała, na pośladki, do wyczesywania ciemieniuchy, a później i do masażu maluszka)
– zasypka (Sylveco) i krem do pupy (Jeśli dzidziuś ma tendencje do odparzeń – świetnie sprawdzą się również maści z propolisem lub żywokostem.)
– patyczki do uszu z ogranicznikiem
– małe nożyczki lub obcinarka do paznokci
– płyn do prania ubranek (najlepiej naturalny i ekologiczny bez dodatkowej chemii w składzie)
– ubranka – Od rozmiaru 56, choć jeśli dzidziuś już na etapie życia płodowego jest większy to warto zacząć jednak od rozmiaru 62 J – 7-10 kompletów (w zależności od pory roku) zakrywających całe ciałko, czyli np. bodziak + śpiochy/pajac, kaftanik + śpioszki itd.
– 3 czapeczki bawełniane
– 1 cieplejsza czapeczka
– skarpetki
– cieplejsze rękawiczki
– cos cieplejszego do nałożenia na spacery (Grubszy kombinezon na zimę lub polarowy na wiosnę/jesień.)
– grzechotki (Co prawda nie dla noworodka, ale dzieci dość szybką zaczynają ćwiczyć łapanie różnych przedmiotów w rączki – zaczynają od naszych palców, a potem warto dostarczyć im łatwe do chwycenia grzechotki z delikatnym dźwiękiem. Dzięki temu maleństwo może ćwiczyć koordynację ręka-oko oraz doskonalić swój chwyt, są to bardzo ważne umiejętności niezbędne do jedzenia w niedalekiej przyszłości). W sklepie Raczkujemy dostaniecie właśnie takie zabawki z naturalnych i bezpiecznych materiałów dla dzieci.